Przede wszystkim pociągało go jednak improwizowanie - dlatego po raz pierwszy usłyszeliśmy o nim, kiedy występował z grupą Osjan, która serwowała psychodeliczną wersję world music.
WIDEO: Mateusz Pospieszalski o początkach w zespole Voo Voo
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Te niekonwencjonalne doświadczenia sprawiły, że gdy Waglewski założył własny zespół, jego piosenki brzmiały jak nic innego w polskim rocku. Była w nich z jednej strony post-punkowa nerwowość, a z drugiej - psychodeliczne rozmarzenie. Nic więc dziwnego, że Voo Voo od razu zwróciło uwagę fanów i krytyki.
- Voo Voo nigdy nie był stricte zespołem rockowym - podkreśla Waglewski. - Czerpiemy z rocka tylko pewne elementy. Najważniejszym z nich jest transowy mechanizm rytmiczny. Po jazz sięgamy bardziej powierzchownie. Nie jesteśmy akademikami, którzy podczas koncertów graliby półgodzinne solówki na każdym instrumencie. W naszych utworach jest jakaś słowiańskość. Objawia się ona najczęściej w melodyce, intonacji i skali dźwięków - dodaje.
Nic więc dziwnego, że w ciągu kolejnego ćwierćwiecza muzyka Voo Voo ewoluowała w bardzo różne strony: raz w kierunku nowoczesnego nu-jazzu o hipnotycznym pulsie, a kiedy indziej - garażowego rocka opartego o przesterowane gitary. W ostatnich latach uspokoiła się jednak, koncentrując się wokół narracyjnych ballad, kojarzących się z twórczością klasyków w rodzaju Toma Waitsa, Lou Reeda czy Boba Dylana.
- Kiedyś chodziło się na rockowe koncerty, aby posłuchać instrumentalistów, a dzisiaj - piosenek, które są wykonywane tak samo jak na płycie. W tym kontekście my się wyróżniamy - i może dlatego ludzie przychodzą na nasze występy. Okazuje się po latach, że warto było ćwiczyć kiedyś te nudne wprawki -śmieje się Waglewski.
W najbliższą sobotę w krakowskim Teatrze Variete posłuchamy najnowszych piosenek Voo Voo z płyty „7”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?