MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Taka wygrana smakuje. Trzy pytania do trenera Proszowianki Krzysztofa Szopy [ZDJĘCIA]

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
- Proszowianka pokonała Beskid Andrychów 2:0. Wreszcie udało się przerwać serię porażek.

- Po trzech przegranych takie zwycięstwo u siebie smakuje. Wiedzieliśmy, że Beskid jest w naszym zasięgu. Trzeba było tylko przekuć to na sytuacje bramkowe i je wykorzystać. Zależało nam, żeby od początku wywrzeć presję na obrońcach. To się udało, zaskoczyliśmy ich całkowicie. Przy prowadzeniu 2:0 najważniejsza była uważna gra w defensywie i wyprowadzanie kontr, żeby zdobyć następna bramkę.

- Z pierwszym udało się świetnie, z drugim mogło być trochę lepiej. Były dwie sytuacje Kamila Macha na podwyższenie wyniku, ale go, nie padł.

- Pod koniec pierwszej połowy Beskid dość mocno nas przycisnął. Wiadomo, Moskała to zawodnik bardzo dobry jak na tę klasę rozgrywkową. Nie mogliśmy sobie z nim poradzić. Natomiast w II połowie chodziło o szukanie kontr. Dzisiaj ich nie wykorzystaliśmy, ale zespół ciągle się zgrywa i z czasem powinno być coraz lepiej.

- Proszowianka to zespół znakomitych otwarć. Z Wiślanami i z Hutnikiem też szybko padły gole, tylko potem czegoś brakowało, żeby to prowadzenie utrzymać. Dzisiaj się udało.

- Nic nie umniejszając Beskidowi, ale tamte drużyny prezentowały wyższą klasę. Natomiast z Jutrzenką nie nie wygrywaliśmy. Zresztą ten mecz to był nasz mały koszmar. Najsłabszy występ na wiosnę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski