MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dieta nie aż tak ścisła

Redakcja
FOT. PZU
TRENUJ Z MISTRZEM – YARED SHEGUMO. Wielu biegaczy przed ważnymi startami stosuje bardzo ścisłą dietę. Jakieś dwa tygodnie przed występem jedzą tylko produkty zawierające dużo białka, tydzień przed startem przerzucają się na węglowodany.

Każdy dzień treningu oznacza precyzyjnie wyliczoną liczbę kalorii, a w posiłkach ściśle określony procentowy udział węglowodanów, białka i tłuszczu.

Na szczęście mnie to nie dotyczy, nie mam z tym najmniejszego problemu – jem zarówno białka, węglowodany, jak i tłuszcze. Uwielbiam makaron, ryż i ziemniaki.

Zjem też słodkie ciastko i nie mam kłopotu z wagą. Inni mają z tym spory problem, stąd stosują ścisłą dietę już wiele dni, a nawet tygodni przed startem. Oczywiście ja także nie przesadzam z liczbą posiłków i wielkością porcji. Przed samym startem również staram się nie jeść zbyt dużo słodyczy i tłuszczy, ograniczam tzw. fast food.

Rano przed treningiem wystarczą mi płatki, czasem kanapka z szynką, niekiedy z serem. Za to po forsownym biegu jem stosunkowo dużo, a wszystko po to, aby nadrobić straty, jakie poniósł organizm.

Na treningach staram się przetestować różne produkty i rodzaje jedzenia – sprawdzam, co mi smakuje, dodaje energii, jak wpływa na organizm. Dzięki temu później – przed startem w maratonie – doskonale wiem, co mogę zjeść na śniadanie, aby nie mieć kłopotów na trasie.

Niektórzy na maraton biorą specjalne żelki węglowodanowe i odżywki sportowe. Jednak i w tym przypadku radzę je wcześniej przetestować. Każda firma stosuje bowiem nieco inny skład. Jeśli więc weźmiemy żelki niesprawdzone, nie będziemy mieli stuprocentowej gwarancji, jak zareaguje na nie nasz organizm.

Może się niestety okazać, że zamiast pomóc, zaszkodzą, a wtedy wielomiesięczny wysiłek pójdzie na marne, a my nie zobaczymy upragnionej nagrody – mety. I jeszcze raz powtarzam, zawsze trzeba słuchać, co podpowiada organizm, bo on jest najlepszym doradcą.

***

Yared Neda Shegumo urodził się w 1983 r. w Addis Abebie w Etiopii. W 1999 r. przyjechał do Polski i tu już pozostał. Trzy lata później przyjął obywatelstwo polskie. Jest czołowym europejskim maratończykiem. W 2012 r. został mistrzem Polski. Rok później zwyciężył w 35. Maratonie Warszawskim, a w tym roku wywalczył tytuł wicemistrza Europy. Od początku 2014 r. wspiera go PZU. Jego żoną jest Birtukan, mają córkę Elroie i syna Arona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski